W zaległym meczu II ligi koszykarze długo się męczyli z jedną z najsłabszych ekip rozgrywek. Dość powiedzieć, iż praktycznie dopiero w ostatniej kwarcie środowego spotkania Górnik Trans.eu przechylił szalę zwycięstwa na swoją stronę.
Bez żadnego respektu znacznie niżej notowani gospodarze rozpoczęli rywalizację z wiceliderem II ligi. Po 180 sekundach MKS wygrywał bowiem 14:4. I to było niemal wszystko w tej ćwiartce w wykonaniu rywali, gdyż nasi błyskawicznie odrobili straty, po chwili remisowali 14:14, aby w równie szybkim tempie wyjść na prowadzenie 22:14. W końcu niemoc strzelecką otmuchowian przełamał Artur Barycz i w efekcie po 10 minutach było 22:16 dla biało-niebieskich. Niestety, w drugiej kwarcie Górnicy nie poszli za ciosem. Co więcej, drugi oddech złapał ponownie przeciwnik, który w 17 minucie zbliżył się na punkt do chłopców Chlebdy (30:31), a do przerwy przegrywał jedynie 38:42.
W drugiej połowie naszym nadal szło jak po grudzie. Niby goście przeważali, ale nie potrafili odskoczyć na więcej niż 4 „oczka”. Widząc słabszą dyspozycję wałbrzyszan miejscowi cały czas byli o krok za Górnikiem licząc na sprawienie nie lada niespodzianki, jaką byłaby wygrana z wiceliderem. Męczarnie przyjezdnych trwały aż do 35 minuty, kiedy to na tablicy świetlnej widniał kolejny już remis, tym razem po 66. Od tego momentu za sprawą Piotra Niedźwiedzkiego oraz Rafała Glapińskiego, a więc najskuteczniejszych graczy Górnika, biało-niebiescy zbudowali 6-punktową przewagę (76:70), którą zdołali utrzymać do końcowej syreny.
W innym zaległym meczu Śląsk Wrocław nieoczekiwanie przegrał u siebie ze Stalą Ostrów Wlk. 76:79, co nie zmienia faktu, iż nasi wciąż tracą punkt do lidera rozgrywek. W kolejnym spotkaniu Górnik zmierzy się w sobotę na wyjeździe z Obrą Kościan.
MKS Otmuchów – Górnik Trans.eu Wałbrzych 73:79 (16:22, 22:20, 19:16, 16:21)
Górnik Trans.eu: Niedźwiedzki 23, Glapiński 21, Ratajczak 14, Niesobski 12, Wróbel 6, Krówczyński 2, Kozak 1, Rzeszowski 0, Bochenkiewicz 0, Durski 0. Trener: Arkadiusz Chlebda
Tabela II ligi
1. Śląsk Wrocław 21 40 +376
2. Górnik Wałbrzych 21 39 +330
3. Sudety J. Góra 21 36 +49
4. Stal Ostrów Wlk. 21 35 +212
5. Rawia Rawicz 21 35 +206
6. Gimbasket Wrocław 23 35 -62
7. Polkąty Kąty Wr. 22 31 -116
8. WKK Wrocław 21 30 -76
9. Obra Kościan 21 30 -126
10. Sokół Międzychód 21 29 +19
11. MKS Otmuchów 22 27 -208
12. Energa Kalisz 20 24 -198
13. Muszkieterowie N. Sól 21 23 -406
Źródło : 30minut
Seria koszykarskich play-off do 3 zwycięstw Górnika Wabrzych z FutureNet Śląskiem Wrocław. Plan gier:
- 6 kwietnia (sobota), godz. 15, hala AWF Wrocław
- 7 kwietnia (niedziela), godz. 15, hala AWF Wrocław
- 13 kwietnia (sobota), Aqua Zdrój Wałbrzych
- 14 kwietnia (niedziela), Aqua Zdrój Wałbrzych (ew. mecz nr 4)
- 17 kwietnia (środa), hala AWF Wrocław (ew. mecz nr 5)
MKS Mazbud Basket Szczawno-Zdrój pokonał na wyjeździe drużynę z Siechnic 90:82. Pomimo gry w "okrojonym" składzie, zawodnicy z Uzdrowiska pokazali charakter i zwyciężyli gospodarzy 90:82. Nie mała w tym zasługa trenera Bartłomieja Józefowicza, który zdobył 25 punktów. Brawo dla Józka, jak i całej drużyny za walkę i cenne punkty, które trafiły do Szczawna-Zdroju.
czytaj więcejW miniony weekend wszystkie nasze zespoły pojawiły się na parkiecie i tylko najmłodsza grupa może zaliczyć swoje występy do udanych.
Na początek swój kolejny mecz w rozgrywkach 3 ligi rozegrali w Legnicy podopieczni Bartłomieja Józefowicza. Niestety, piątek, nie okazał się dla nich szczęśliwy, ponieważ ulegli oni ostatniej drużynie w tabeli UKS Ekonom Legnica 92:83. Na plus można zaliczyć to, że swój krótki debiut w drużynie seniorów zaliczył 14 letni Patryk Kowalski, a kolejny już raz na parkiecie zameldował się 15 letni Daniel Nowicki. Młodzież zbiera cenne doświadczenie, które przyda im się w dalszym rozwoju.
W środę 13.02.2019r. o godzinie 19:46 w Aqua-Zdroju zagrają ze sobą pierwszoligowi koszykarze Górnika Wałbrzych oraz Śląska Wrocław.
Na tym meczu nie może Cię zabraknąć!
Prawdziwy horror przeżyli kibice MKS-u Mazbud Basket Szczawno-Zdrój, którzy w sobotni wieczór przybyli na halę sportową przy ulicy Słonecznej 1a. Pierwsza połowa, a zwłaszcza pierwsza kwarta nie zapowiadały tego, co działo się na parkiecie w dalszej części spotkania.
Pomimo tego, że przez pierwsze 2 minuty spotkania, żadna z drużyn nie mogła znaleźć drogi do kosza, to kolejna część pierwszej kwarty pokazała dużą mobilizację w szeregach gospodarzy, którzy odblokowali się i raz po raz dziurawili kosz przeciwników z Siechnic. Tą kwartę wygrali wysoko gospodarze 28:13, a na uwagę zasługuje dobra gra w tej części meczu i 2 trójki z rzędu Kacpra Rejka, który z meczu na mecz coraz lepiej czuje się w barwach pomarańczowo-czarnych.