Pierwsze, historyczne zwycięstwo w III lidze koszykarzy odniosła drużyna MKS Promet Basket Szczawno-Zdrój, pokonując na wyjeździe drużynę Prakto Polonia Świdnica 65:61, której trenerem jest doskonale wszystkim znany Mieczysław Młynarski. Sytuacja w meczu zmieniała się z kwarty na kwartę i do ostatnich sekund nie było wiadomo, kto wyjdzie zwycięsko z tego pojedynku.
Pierwszą kwartę wygrali zawodnicy z uzdrowiska 22:14 i wydawało się, że w dalszej części spotkania będą powiększać tą przewagę. W drugiej kwarcie, to zawodnicy Polonii Prakto Świdnicy okazali się bardziej skuteczni pod koszem i dzięki swojej determinacji na przerwę schodzili tylko z jednopunktową stratą przegrywając 36 do 35. Trzecia kwarta, to ponownie doskonała gra MKS-u, którzy rzucili w tej kwarcie 20 punktów, przy 9 punktach rywali. Przed ostatnią osłoną, mieli więc 12 punktów przewagi i nic nie zapowiadało emocji do ostatnich sekund pojedynku. Jak to już bywa w thrillerach nasi zawodnicy ponownie oddali inicjatywę gospodarzą, którzy w końcówce spotkania zmniejszyli przewagę do 3 punktów i mieli realne szanse na doprowadzenie do remisu, jednakże spudłowali rzut za 3 punkty na 13 sekund przed zakończeniem meczu. Więcej zimnej krwi zachowali w tym czasie zawodnicy MKS-u i to oni mogli cieszyć się z pierwszego, historycznego zwycięstwa w III lidze, na które Prakto Polonia Świdnica, będzie musiała jeszcze poczekać.
W meczu punktowali:
MKS Promet Basket Szczawno-Zdrój: Adrian Stochmiałek 15pkt., Bartłomiej Józefowicz 13pkt., Marcin Ciuruś 11pkt., Daniel Iwański 7pkt., Oskar Pawlikowski 6pkt., Jakub Grabka 5pkt., Sebastian Narnicki 5pkt., Aleksander Sulikowski 3pkt.
Prakto Polonia Świdnica: Andrzej Słobodzian 28pkt., Przemysław Olszewski 10pkt., Mateusz Soboń 8pkt., Damian Sieńko 6pkt., Michał Kurpiel 4pkt., Paweł Kaliński 2pkt., Arkadiusz Majcher 2pkt., Radosław Rogacz 1pkt., Janusz Bielawski 0pkt., Grzegorz Kaczmarczyk 0pkt.
Paweł Danielak - basketszczawno.pl
Seria koszykarskich play-off do 3 zwycięstw Górnika Wabrzych z FutureNet Śląskiem Wrocław. Plan gier:
- 6 kwietnia (sobota), godz. 15, hala AWF Wrocław
- 7 kwietnia (niedziela), godz. 15, hala AWF Wrocław
- 13 kwietnia (sobota), Aqua Zdrój Wałbrzych
- 14 kwietnia (niedziela), Aqua Zdrój Wałbrzych (ew. mecz nr 4)
- 17 kwietnia (środa), hala AWF Wrocław (ew. mecz nr 5)
MKS Mazbud Basket Szczawno-Zdrój pokonał na wyjeździe drużynę z Siechnic 90:82. Pomimo gry w "okrojonym" składzie, zawodnicy z Uzdrowiska pokazali charakter i zwyciężyli gospodarzy 90:82. Nie mała w tym zasługa trenera Bartłomieja Józefowicza, który zdobył 25 punktów. Brawo dla Józka, jak i całej drużyny za walkę i cenne punkty, które trafiły do Szczawna-Zdroju.
czytaj więcejW miniony weekend wszystkie nasze zespoły pojawiły się na parkiecie i tylko najmłodsza grupa może zaliczyć swoje występy do udanych.
Na początek swój kolejny mecz w rozgrywkach 3 ligi rozegrali w Legnicy podopieczni Bartłomieja Józefowicza. Niestety, piątek, nie okazał się dla nich szczęśliwy, ponieważ ulegli oni ostatniej drużynie w tabeli UKS Ekonom Legnica 92:83. Na plus można zaliczyć to, że swój krótki debiut w drużynie seniorów zaliczył 14 letni Patryk Kowalski, a kolejny już raz na parkiecie zameldował się 15 letni Daniel Nowicki. Młodzież zbiera cenne doświadczenie, które przyda im się w dalszym rozwoju.
W środę 13.02.2019r. o godzinie 19:46 w Aqua-Zdroju zagrają ze sobą pierwszoligowi koszykarze Górnika Wałbrzych oraz Śląska Wrocław.
Na tym meczu nie może Cię zabraknąć!
Prawdziwy horror przeżyli kibice MKS-u Mazbud Basket Szczawno-Zdrój, którzy w sobotni wieczór przybyli na halę sportową przy ulicy Słonecznej 1a. Pierwsza połowa, a zwłaszcza pierwsza kwarta nie zapowiadały tego, co działo się na parkiecie w dalszej części spotkania.
Pomimo tego, że przez pierwsze 2 minuty spotkania, żadna z drużyn nie mogła znaleźć drogi do kosza, to kolejna część pierwszej kwarty pokazała dużą mobilizację w szeregach gospodarzy, którzy odblokowali się i raz po raz dziurawili kosz przeciwników z Siechnic. Tą kwartę wygrali wysoko gospodarze 28:13, a na uwagę zasługuje dobra gra w tej części meczu i 2 trójki z rzędu Kacpra Rejka, który z meczu na mecz coraz lepiej czuje się w barwach pomarańczowo-czarnych.